Prawo rodzinne
W celu stałego podnoszenia kwalifikacji zawodowych niezbędna jest znajomość aktualnego orzecznictwa Sądu Najwyższego, Naczelnego Sadu Administracyjnego oraz Trybunału Konstytucyjnego, które przedstawiamy poniżej. Ponadto każdy z Państwa może również zapoznać się podstawowymi problemami prawnymi życia codziennego, które zamierzamy na bieżąco prezentować.
Uchwała
Sądu Najwyższego - Izba Cywilna
z dnia 22 kwietnia 2015 r.
III CZP 13/15
Teza
Prawo odrębnej własności lokalu nabyte na podstawie ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych w brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją dokonaną ustawą z dnia 19 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego oraz ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (Dz.U. Nr 201, poz. 1180) przez pozostającego w małżeńskiej wspólności ustawowej członka spółdzielni, któremu przysługiwało stanowiące jego majątek osobisty spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, należy do majątku osobistego tego członka (art. 33 pkt 10 KRO).
- Rzeczp., www.sn.pl, Legalis
- Ustawa o zmianie ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego oraz ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, Art. 2
- Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Art. 33 pkt 10
Numer 1209805
Postanowienie
Sądu Najwyższego - Izba Cywilna
z dnia 20 lutego 2015 r.
V CZ 121/14
Teza
Istnieje możliwość wydania postanowienia częściowego w postępowaniu o podział majątku wspólnego byłych małżonków (art. 317 § 1 KPC w zw. z art. 13 § 2 KPC). Rozstrzygnięcie częściowe może także obejmować jeden ze składników majątku wspólnego, w tym m.in. przedsiębiorstwo w rozumieniu art. 55[4] KC. W postanowieniu częściowym powinna być rozstrzygnięta nie tylko kwestia zasadnicza w postaci zasad podziału (przyznania) elementów majątkowego objętego takim podziałem, ale także powinno znaleźć się rozstrzygnięcie o odpowiednich roszczeniach byłych małżonków związanych z danym składnikiem majątkowym. Postanowienie częściowe powinno zatem zawierać zarówno rozstrzygnięcie o przyznaniu określonego składnika, jak i definitywne rozliczenie stron z tego tytułu.
- www.sn.pl, Legalis
- Kodeks postępowania cywilnego, Art. 13 § 2, Art. 317 § 1, Art. 567
Numer 1186847
Skład sądu
- SSN Krzysztof Strzelczyk (przewodniczący)
- SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
- SSN Maria Szulc
Sentencja
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku S. T. przy uczestnictwie J. T. o podział majątku, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 20 lutego 2015 r., zażalenia uczestnika postępowania na postanowienie Sądu Okręgowego w J. z dnia 9 października 2014 r., oddala zażalenie.
Uzasadnienie
Postanowieniem częściowym z dnia 4 października 2014 r. - Sąd Okręgowy uchylił postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 6 marca 2014 r. (orzekającego w sprawie o podział majątku wspólnego b. małżonków jako sąd pierwszej instancji) i przekazał sprawę Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Zdaniem Sądu Okręgowego, niedopuszczalne było wydanie przez Sąd Rejonowy postanowienia częściowego, obejmującego składnik majątkowy w postaci przedsiębiorstwa (art. 554 KC) bez rozstrzygania o wszystkich roszczeniach związanych z tym składnikiem, tj. bez odpowiedniego rozliczenia pożytków, które przynosiło to przedsiębiorstwo po ustaniu wspólności ustawowej małżeńskiej w 2008 r. oraz bez rozważenia kwestii osobistego nakładu pracy uczestnika w funkcjonowanie tego przedsiębiorstwa. Żądania takie, zgłoszone przez uczestników postępowania o podział, jako integralnie związane z przedsiębiorstwem powinny zostać rozstrzygnięte w zaskarżonym postanowieniu częściowym. Jednocześnie Sąd Rejonowy nie przeprowadził postępowania dowodowego w zakresie wspomnianych żądań, co uzasadnia uchylenie zaskarżonego postanowienia częściowego na podstawie art. 386 § 4 KPC w zw. z art. 13 § 2 KPC.
W zażaleniu uczestnika postępowania podniesiono naruszenie art. 386 § 2 i § 4 KPC w zw. z art. 328 KPC; art. 13 § 2 KPC i art. 382 KPC w wyniku nieuzasadnionego uchylenia zaskarżonego postanowienia. Skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i nakazanie merytorycznego rozpoznania sprawy w postępowaniu apelacyjnym, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i nakazanie ponownego rozpoznania sprawy, prowadzącego do wydania orzeczenia uchylającego z tej przyczyny, że zachodzi nieważność postępowania z racji niedopuszczalności wydania postanowienia częściowego w obecnym kształcie prawnym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 317 § 1 KPC, Sąd może wydać wyrok częściowy, jeżeli nadaje się do rozstrzygnięcia tylko część żądania lub niektóre z żądań pozwu.
Istnieje także możliwość wydania postanowienia częściowego w postępowaniu o podział majątku wspólnego b. małżonków (art. 317 § 1 KPC w zw. z art. 13 § 2 KPC). Rozstrzygnięcie częściowe może także obejmować jeden ze składników majątku wspólnego, w tym m.in. przedsiębiorstwo w rozumieniu art. 554 KC (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 1984 r., III CZP 72/83, OSNCP 1984, nr 7, poz. 115).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego ukształtowane zostało stanowisko, zgodnie z którym w postanowieniu częściowym powinna być rozstrzygnięta nie tylko kwestia zasadnicza w postaci zasad podziału (przyznania) elementów majątkowego objętego takim podziałem, ale także powinno znaleźć się rozstrzygnięcie o odpowiednich roszczeniach b. małżonków związanych z danym składnikiem majątkowym (por. np. ostatnio postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 2013 r., V CZ 162/12; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2013 r., III CZ 2/13). Postanowienie częściowe powinno zatem zawierać zarówno rozstrzygnięcie o przyznaniu określonego składnika, jak i definitywne rozliczenie stron z tego tytułu.
W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy rozstrzygnął jedynie o sposobie przyznania, tj. o przyznaniu przedsiębiorstwa wnioskodawcy i obowiązku spłaty wnioskodawczyni (w ratach) w stosunku do jej udziału w kwocie stanowiącej równowartość przedsiębiorstwa (postanowienie z dnia 6 marca 2014 r., pkt I - III, k. 2756, t. IV akt). W orzeczeniu tym istotnie zabrakło - i to mimo żądania uczestników - rozliczenia z tytułu pożytków, jakie przedsiębiorstwo przynosiło po ustaniu wspólności ustawowej, a także ewentualnego określenia osobistego nakładu pracy uczestnika w funkcjonowanie i rozwój przedsiębiorstwa (s. 8 uzasadnienia zaskarżonego postanowienia). W tej sytuacji najzupełniej trafnie Sąd Okręgowy przyjął, że w tym zakresie nie zostało przeprowadzone żadne postępowanie dowodowe przed Sądem pierwszej instancji (art. 386 § 4 KPC w zw. z art. 13 § 2 KPC). Innymi słowy, nie doszło do przeprowadzenia pełnego postępowania dowodowego w zakresie, który został wyznaczony przedmiotem postanowienia częściowego, tj. konicznością rozstrzygnięcia także o rozliczeniach stron dotyczących dzielonego przedsiębiorstwa. Nie sposób zatem twierdzić, że zaskarżone orzeczenie Sądu Okręgowego dotknięte zostało „wewnętrznie sprzecznym stanowiskiem”, jak wywiedziono w zażaleniu (s. 6 uzasadnienia).
W tej sytuacji Sąd Najwyższy oddalił zażalenie jako nieuzasadnione (art. 3941 § 3 KPC w zw. z art. 39814 KPC).
Wyrok
Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
z dnia 18 grudnia 2014 r.
III UK 54/14
Teza
Konstytucyjnie usprawiedliwione jest adekwatne stanowisko, że małżonka rozwiedziona, która po rozwodzie nadal otrzymywała od byłego męża ustalone ugodą sądową kwoty ugodzonego obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny (art. 27 KRO), legitymuje się po śmierci byłego męża dobrowolnym tytułem alimentacyjnym wymaganym do nabycia prawa do renty rodzinnej, który jest konstytucyjnie równorzędny z prawem do alimentów ustalonym wyrokiem lub ugodą sądową w związku z ustaniem małżeństwa przez rozwód (art. 70 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227) w związku z art. 67 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP).
- www.sn.pl, Legalis
- Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Art. 27
- Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Art. 70 ust. 3
Numer 1180462
Skład sądu
- SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
- SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
- SSN Maciej Pacuda
Sentencja
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 grudnia 2014 r., skargi kasacyjnej odwołującej się od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 23 października 2013 r., uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 23 października 2013 r. oddalił apelację wnioskodawczyni E. T. od wyroku Sądu Okręgowego w R. z dnia 19 czerwca 2013 r. oddalającego odwołanie wnioskodawczyni od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w R. z dnia 5 lutego 2013 r. odmawiającej jej prawa do renty rodzinnej.
W sprawie tej ustalono, że wnioskodawczyni, urodzona w dniu 15 października 1953 r., zawarła związek małżeński z J. T. w dniu 7 sierpnia 1976 r. Ugodą z dnia 15 maja 2002 r. zawartą przed Sądem Rejonowym w R. w sprawie (...), J. T. zobowiązał się łożyć na utrzymanie żony tytułem alimentów po 200 zł miesięcznie. Z kolei wyrokiem z dnia 9 czerwca 2003 r., (...), Sąd Rejonowy w R. zasądził od J. T. na rzecz córki małżonków - A. T. alimenty w wysokości po 220 zł miesięcznie.
W 2009 roku wnioskodawczyni wniosła o rozwód z wyłącznej winy męża, ale na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2009 r. wyraziła zgodę na rozwód bez orzekania o winie. Wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2009 r., Sąd Okręgowy w R. rozwiązał przez rozwód związek małżeński małżonków T., nie orzekając o obowiązku alimentacyjnym J. T. wobec wnioskodawczyni ani jego dzieci. J. T. do swojej śmierci w dniu 31 grudnia 2012 r. płacił wnioskodawczyni alimenty ustalone w trakcie małżeństwa ugodą sądową z dnia 15 maja 2002 r.
Wnioskodawczyni, która jest uprawniona do własnej renty z tytułu niezdolności do pracy zgłosiła w dniu 22 stycznia 2013 r. wniosek o przyznanie jej renty rodzinnej po zmarłym J. T., który spełniał warunki do ustalenia prawa do renty. Organ rentowy decyzją z dnia 5 lutego 2013 r. odmówił jej prawa do renty rodzinnej, gdyż w dniu śmierci byłego męża była rozwiedziona i nie miała ustalonego prawa do alimentów wyrokiem lub ugodą sądową.
W odwołaniu wnioskodawczyni argumentowała, że w czasie trwania małżeństwa ugodą sądową z dnia 15 maja 2002 r. został ustalony wobec niej obowiązek alimentacyjny na podstawie art. 27 KRO. Prawomocne orzeczenie rozwodu z dnia 17 kwietnia 2009 r. nie powodowało zaprzestania wykonywania ugody sądowej o prawie do alimentów, które stanowiły kontynuację ugodzonego świadczenia alimentacyjnego. Dlatego w dniu śmierci jej byłego męża, pomimo rozwodu, obowiązek alimentacyjny nadal istniał.
Sąd Okręgowy oddalił odwołanie. Zgodnie z art. 70 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227, powoływanej dalej jako ustawa o emeryturach i rentach lub ustawa emerytalna), małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków określonych w art. 70 ust. 1 lub 2 tej ustawy miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową. Prawo do alimentów, od którego zależy prawo do renty rodzinnej dla małżonki rozwiedzionej wynikać może wyłącznie z art. 60 KRO, a art. 70 ust. 3 ustawy emerytalnej nie ma zastosowania w razie ustalenia obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, który obciąża oboje małżonków w czasie małżeństwa według art. 27 KRO. Taki obowiązek nie dotyczy małżonków rozwiedzionych, ale wygasa po ustaniu małżeństwa. Cel i funkcja art. 70 ust. 3 ustawy emerytalnej nie pozwala do jego rozszerzającą wykładnię, a zatem prawo do renty rodzinnej małżonki rozwiedzionej nie może wynikać z ustalonego obowiązku zaspokajania potrzeb rodziny wynikającego z art. 27 KRO.
Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji wnioskodawczyni podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, argumentując, że przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wykluczają możliwość zasądzenia alimentów od małżonka na rzecz współmałżonka w czasie trwania związku małżeńskiego, z wyjątkiem orzeczenia separacji (art. 611 § 4 KRO). Natomiast zasądzone lub ugodzone należności na podstawie art. 27 lub art. 28 KRO służą do zaspokajania potrzeb całej rodziny, a nie tylko małżonka do rąk, którego wypłacane są zasądzone należności. Zasądzenie alimentów lub ustalenie ich ugodą od jednego małżonka na rzecz drugiego dopuszczalne jest dopiero po rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód na podstawie art. 60 KRO. Zasądzone w trybie tego przepisu alimenty przysługują tylko rozwiedzionemu małżonkowi. Sąd Apelacyjny powołał się na ugruntowany w judykaturze pogląd, że obowiązku przyczyniania się do zaspakajania potrzeb rodziny określonego w art. 27 KRO nie należy utożsamiać z obowiązkiem alimentacyjnym z art. 60 KRO, gdyż pomimo podobnej funkcji i celu są to instytucje różniące się od siebie oraz odrębne. Wprawdzie można zgodzić się z apelującą, że „świadczenia alimentacyjne między byłymi małżonkami stanowią kontynuację powstałego przez zawarcie małżeństwa obowiązku wzajemnej pomocy w zakresie utrzymania” czasie trwania małżeństwa, ale nie uprawnia to do przyjęcia, że „w następstwie rozwodu dochodzi jedynie do zmodyfikowania istniejącego w czasie małżeństwa obowiązku i w efekcie nie powstaje nowy obowiązek alimentacyjny między byłymi małżonkami”. Tymczasem obowiązek małżonków przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny z art. 27 KRO, tak jak inne zobowiązania między małżonkami, wygasa w wyniku rozwiązania małżeństwa (tak §uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 R., III CZP 39/11, OSNC 2012 nr 3, poz. 33). Dlatego „skutkiem rozwiązania przez rozwód małżeństwa wnioskodawczyni wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2009 r. jest wygaśnięcie obowiązku J. T. zaspokajania potrzeb żony określonego ugodą sądową z dnia 15 maja 2002 r.”, a „rzeczą wnioskodawczyni było wystąpienie z powództwem o alimenty w oparciu o art. 60 § 1 KRO celem prawnego zagwarantowania dla siebie środków utrzymania od byłego męża. Pozostająca w obrocie prawnym ugoda sądowa z dnia 15 maja 2002 r. nie zapewniała prawnie alimentów od byłego męża, mimo faktycznego realizowania jej przez J. T. aż do jego śmierci”. Tymczasem wnioskodawczyni po rozwiązaniu małżeństwa nie domagała się zasądzenia dla siebie od byłego męża alimentów, a zatem nie miała ustalonych alimentów na podstawie art. 60 KRO i dlatego nie spełniła takiej koniecznej przesłanki do nabycia renty rodzinnej z art. 70 ust. 3 ustawy emerytalnej. W takiej ocenie prawnej Sąd Apelacyjny odwołał się do stanowiska zawartego w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2011 r., III UK 84/10 (OSNP 2012 nr 7-8, poz. 100) oraz powołanych w jego uzasadnieniu podobnych orzeczeń, natomiast nie podzielił odmiennego stanowiska wyrażonego przez Sąd Najwyższy w następujących judykatach: wyroku z dnia 5 stycznia 2011 r., III UK 69/10 uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 2 lipca 1955 r., I CO 27/55, (OSN 1956, poz. 33) oraz w wyrokach z: 22 stycznia 1998 r., II UKN 461/97 (OSNP 1999 nr 1, poz. 22) i z 12 września 2001 r., V CKN 445/00.
W skardze kasacyjnej wnioskodawczyni zarzuciła naruszenie art. 385 KPC przez jego zastosowanie i oddalenie apelacji, pomimo jej zasadności, a także naruszenie art. 70 ust. 3 ustawy z emerytalnej przez jego błędną wykładnię i uznanie, że należności ponoszone przez jednego z małżonków na zaspokojenie potrzeb rodziny, pomimo rozwodu, nie mają charakteru alimentacyjnego. Przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania umotywowano potrzebą wykładni art. 70 ust. 3 ustawy emerytalnej budzącego poważne wątpliwości i rozbieżności w judykaturze, w tym w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Ponadto w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne, „czy rozwód modyfikuje obowiązek istniejący w czasie trwania małżeństwa, czy też stwarza nowy obowiązek alimentacyjny względem małżonków”, a skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona.
Skarżąca wskazała, że chociaż z chwilą orzeczenia rozwodu określone w art. 27 KRO zobowiązanie przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny wygasa lub wymaga przekształcenia w obowiązek alimentacyjnego byłych małżonków oparty na innej podstawie prawnej (art. 60 KRO), to zawarta ugoda sądowa lub wydany na podstawie art. 27 KRO prawomocny wyrok pozostają nadal w obrocie prawnym. Były mąż skarżącej J. T. nie skorzystał z możliwości uchylenia lub zmiany tak ugodzonego obowiązku alimentacyjnego, który realizował aż do śmierci. W konsekwencji skarżąca spełnia wszystkie ustawowe przesłanki wymagane do przyznania jej renty rodzinnej, ponieważ „jako rozwiedziona małżonka była uprawniona in abstracto do alimentów ze strony męża w oparciu o posiadane przez nią w dacie zgonu męża J. T. prawo do świadczenia alimentacyjnego potwierdzone ugodą sądową”. Potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia 2010 r., III UK 69/10, że rozwiedziona małżonka legitymująca się w chwili śmierci męża, uznanego za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, ugodą sądową zobowiązująca byłego małżonka do łożenia na jej rzecz kwoty pieniężnej tytułem przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, należy do grona podmiotów objętych hipotezą normy art. 70 ust. 3 ustawy emerytalnej i w razie spełnienia pozostałych warunków wymienionych w art. 70 ust. 1 lub ust. 2 nabywa prawo do renty rodzinnej. Podobnie zapatrywanie Sąd Najwyższy zawarł w wyroku z dnia 22 stycznia 1998 r., II UKN 461/97 (OSNP 1999 nr 1, poz. 22).
W konsekwencji skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz wyroku Sądu Okręgowego, „zniesienie postępowania w obu instancjach” i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego, a także o rozpoznanie sprawy ma rozprawie.
W odpowiedzi na skargę organ rentowy wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna ma usprawiedliwione podstawy. W spornym zakresie rozumienia przesłanki wymaganej do ustalenia prawa do renty rodzinnej małżonki rozwiedzionej, która powinna mieć w dniu śmierci byłego męża prawo alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową (art. 70 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach), w judykaturze, w tym także w orzecznictwie Sądu Najwyższego wystąpiły istotne rozbieżności interpretacyjne.
Z jednego nurtu judykatury (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 9 sierpnia 2007 r., I UK 67/07, OSNP 2008 nr 19-20, poz. 97 oraz w szczególności z dnia 9 marca 2011 r., III UK 84/10, OSNP 2012 nr 7-8, poz. 100), wynika, że art. 70 ust. 3 ustawy emerytalnej należy do imperatywnych norm prawa ubezpieczeń społecznych, przez co nie jest dopuszczalna wykładnia rozszerzająca rozumienie prawa do alimentów ustalonego wyrokiem lub ugodą sądową wyłącznie na podstawie art. 60 KRO. W tej argumentacji wskazywano, że obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, o którym mowa w art. 27 KRO, obciąża oboje małżonków w czasie małżeństwa, a więc nierozwiedzionych i dlatego nie ma zastosowania po ustaniu małżeństwa. Przepis ten nie normuje obowiązku alimentacyjnego sensu stricto pomiędzy małżonkami, ale wymaga aby każdy małżonek według swych sił i możliwości przyczyniał się do zaspokojenia potrzeb rodziny. Obowiązek ten związany tylko z małżeństwem powstaje przez zawarcie małżeństwa i gaśnie wraz z jego ustaniem lub unieważnieniem. Obowiązek alimentacyjny orzeczony na podstawie tego przepisu nie rozciąga się na okres po rozwodzie, co oznacza, że prawo do alimentów rozwiedzionego małżonka musi być ustalone na podstawie art. 60 KRO. Tylko ten przepis stanowi podstawę prawną ustalenia alimentów dla rozwiedzionego małżonka. W tej restrykcyjnej wykładni gramatycznej w art. 70 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach „chodzi o indywidualne prawo do alimentów dla małżonki rozwiedzionej, a nie o obowiązek zaspokajania potrzeb rodziny z art. 27 KRO w czasie małżeństwa. Znaczenie ma więc prawo (obowiązek) ustalone wyrokiem lub ugodą sądową, które obciąża małżonka rozwiedzionego”. Ponadto obowiązek alimentacyjny wobec małżonka rozwiedzionego zależy od niedostatku bądź istotnego pogorszenia sytuacji materialnej małżonka niewinnego i nie musi być nieograniczony czasowo, skoro wygasa z zawarciem nowego małżeństwa lub po określonym czasie. W tej koncepcji prawo do alimentów, od którego zależy prawo do renty rodzinnej dla małżonki rozwiedzionej, może zostać orzeczone lub ugodzone wyłącznie na podstawie art. 60 KRO w związku z art. 70 ust. 3 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach, ale już nie na podstawie art. 27 KRO.
Natomiast według odmiennej argumentacji jurysdykcyjnej, zawartej w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia 2011 r., III UK 69/10 wynikające z art. 27 KRO zobowiązanie przyczyniania się małżonków do zaspokajania potrzeb rodziny ma alimentacyjny charakter i taki też charakter ma wyrok lub ugoda sądowa potwierdzające to zobowiązanie. Uprawniało to wyrażenie stanowiska, że określony w art. 60 KRO obowiązek łożenia alimentów na rzecz rozwiedzionego współmałżonka stanowi kontynuację tego wcześniejszego zobowiązania, a zatem „rozwiedziona małżonka legitymująca się w chwili śmierci męża, uznanego za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, ugodą sądową zobowiązująca byłego małżonka do łożenia na jej rzecz kwoty pieniężnej tytułem przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny należy do grona podmiotów objętych hipotezą normy art. 70 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach” i w razie spełnienia pozostałych warunków wymienionych w ust. 1 lub ust. 2 tego artykułu nabywa prawo do renty rodzinnej. Wprawdzie z orzeczenia rozwodu określone w art. 27 KRO zobowiązanie przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny wygasa lub ulega przekształceniu w obowiązek alimentacyjnego byłych małżonków oparty na innej podstawie prawnej (art. 60 KRO), ale zawarta ugoda sądowa lub wydany na podstawie art. 27 KRO prawomocny wyrok pozostają w obrocie prawnym, jeżeli nie zostały zmienione wskutek zmiany okoliczności w trybie art. 138 KRO. Tak było także w poddanej kasacyjnemu rozpoznaniu sprawie, w której były mąż skarżącej ubezpieczonej miał dobrowolnie wykonywać ugodzone świadczenia alimentacyjne sensu largo aż do daty jego zgonu.
Dla rozstrzygnięcia rozbieżności interpretacyjnych ujawnionych w zreferowanych judykatach najwyższej instancji sądowej istotne znaczenie na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 maja 2014 r., SK 61/13 (OTK-A 2014 nr 5, poz. 52; Dz.U. z 2014, poz. 683), który uznał, że art. 70 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach w zakresie, w jakim uprawnienie małżonki rozwiedzionej do uzyskania renty rodzinnej uzależnia od wymogu posiadania w dniu śmierci męża prawa do alimentów z jego strony, ustalonych wyłącznie wyrokiem lub ugodą sądową, jest niezgodny z art. 67 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z art. 190 ust. 1 Konstytucji RP, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. W uzasadnieniu tego wyroku Trybunał Konstytucyjny argumentował, między innymi, że małżonki rozwiedzione, które nie zostały uznane w wyroku rozwodowym za wyłącznie winne rozkładu pożycia małżeńskiego mogą wystąpić do sądu z roszczeniem alimentacyjnym skierowanym przeciwko byłemu mężowi na podstawie art. 60 § 1 KRO. Samo spełnianie przesłanek żądania alimentów od byłego męża nie jest cechą istotną (relewantną) uzasadniającą jednakowe traktowanie przez ustawodawcę porównywalnych podmiotów. Taką cechą istotną (relewantną) w ujęciu art. 70 ust. 3 ustawy emerytalnej jest warunek, aby małżonka rozwiedziona "miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony”. W takiej sytuacji faktycznej i prawnej znajdują się zarówno byłe małżonki, które mają takie prawo ustalone wyrokiem lub ugodą sądową, ale również byłe małżonki, które otrzymywały alimenty od zmarłego w ramach dobrowolnego wywiązywania się przez niego z obowiązku alimentacyjnego, o którym mowa w art. 60 § 1 KRO. Tylko wtedy, gdy małżonki rozwiedzione nie podjęły żadnych działań zmierzających do ustalenia lub wyegzekwowania przysługujących im alimentów od byłego małżonka, niezależnie od tego, czy na podstawie porozumienia stron czy na drodze sądowej, nie dochodzi do konkretyzacji abstrakcyjnego prawa do alimentów przysługującego ex lege, a zatem tylko wówczas nie można uznać, że ich prawo do alimentów jest prawem "ustalonym” w rozumieniu art. 70 ust. 3 ustawy FUS. W porównywalnej sytuacji znajdują się zatem tylko te małżonki rozwiedzione, które przed śmiercią współmałżonka skutecznie wyegzekwowały przysługujące im z ustawy prawo do alimentów, tj. uzyskały świadczenia alimentacyjne na podstawie porozumienia stron, bądź uzyskały korzystny dla nich wyrok lub ugodę sądową w tej kwestii. Małżonkowie rozwiedzeni, którzy w drodze zgodnego porozumienia ustalają sposób realizacji obowiązku alimentacyjnego ciążącego na jednym z nich względem drugiego, nie mogą ponosić ujemnych następstw w postaci nierównego traktowania w zakresie prawa do renty rodzinnej w porównaniu z osobami, które kwestie wzajemnej alimentacji ustaliły w wyroku lub ugodzie sądowej. Wprowadzone przez ustawodawcę w treści kwestionowanego art. 70 ust. 3 ustawy FUS zróżnicowanie w zakresie prawa do renty rodzinnej przysługującej małżonkom rozwiedzionym Trybunał Konstytucyjny uznał za konstytucyjnie nieracjonalne, nieproporcjonalne oraz nieuzasadnione w świetle norm, zasad i wartości konstytucyjnych, konkludując, że przepis ten w zakresie, w jakim uprawnienie małżonki rozwiedzionej do uzyskania renty rodzinnej uzależnia od wymogu posiadania w dniu śmierci męża prawa do alimentów z jego strony, ustalonych wyłącznie wyrokiem lub ugodą sądową, jest niezgodny z art. 67 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP.
Opisany wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który wiąże z mocy art. 190 ust. 1 Konstytucji RP także Sąd Najwyższy, pozwolił usunąć wstępnie ujawnione rozbieżności w orzecznictwie najwyższej instancji sądowej, bez potrzeby poddania ich pod osąd składu powiększonego Sądu Najwyższego. W konsekwencji konstytucyjnie usprawiedliwione jest adekwatne stanowisko, że małżonka rozwiedziona, która po rozwodzie nadal otrzymywała od byłego męża ustalone ugodą sądową kwoty ugodzonego obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny (art. 27 KRO), legitymuje się po śmierci byłego męża dobrowolnym tytułem alimentacyjnym wymaganym do nabycia prawa do renty rodzinnej, który jest konstytucyjnie równorzędny z prawem do alimentów ustalonym wyrokiem lub ugodą sądową w związku z ustaniem małżeństwa przez rozwód (art. 70 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach w związku z art. 67 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP). Sąd Najwyższy miał na uwadze także to, iż konstytucyjnie nieakceptowalna byłaby dyskryminacja (dalsze pokrzywdzenie) rozwiedzionej bez własnej winy skarżącej, która w czasie trwania małżeństwa znalazła się w trudnej sytuacji zdrowotnej i życiowej (po zawale serca), a uzależniony od alkoholu mąż nie udzielał jej małżeńskiego i rodzinnego wsparcia ani opieki, wskutek nie przyznania jej prawa do renty rodzinnej, jeżeli następnie doszło do rozwiązania małżeństwa przez rozwód wprawdzie bez orzekania o winie, choć skarżąca wniosła o rozwód z wyłącznej winy małżonka, a następnie - według miarodajnych i uznanych za niesporne ustaleń (art. 39813 § 2 KPC) - po rozwodzie były mąż do dnia śmierci dobrowolnie realizował obowiązek alimentacyjny wynikający z ugody sądowej zawartej na podstawie art. 27 KRO Dlatego dobrowolne alimentowanie rozwiedzionej wnioskodawczyni przez byłego męża do jego śmierci powinno podlegać konstytucyjnej ochronie prawa do renty rodzinnej na równi z prawem do alimentów ustalonym wyrokiem lub ugodą sądową po ustaniu małżeństwa (art. 70 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach w związku z art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji RP).
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy wyrokował jak w sentencji na podstawie art. 39815 KPC.
Wyrok
Sądu Najwyższego - Izba Cywilna
z dnia 13 lutego 2014 r.
V CSK 151/13
Teza
Przeszkoda w postaci niemożności przeprowadzenia dowodu z badań DNA w celu ustaleniach pochodzenia dziecka nie przesądza automatycznie ani o pozytywnym, ani o negatywnym wyniku sprawy o zaprzeczenie ojcostwa. Uwzględnienie tego powództwa może mieć miejsce wówczas, gdy zgodnie z art. 67 KRO powód wykaże, iż nie jest ojcem dziecka. Uwzględnienie powództwa nie może więc nastąpić wówczas, gdy sąd po przeprowadzeniu postępowania dowodowego nie ma przekonania, iż kwestionujący swoje ojcostwo mąż matki nie jest ojcem dziecka, a wniosek ten wyprowadza jedynie ze względu na negatywną ocenę postawy procesowej pozwanej matki dziecka, która odmówiła zgody na przeprowadzenie badań genetycznych dotyczących ustalenia pochodzenia dziecka. Wyłączenie ojcostwa męża matki musi bowiem wynikać z całą pewnością.
- www.sn.pl, Legalis
- Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Art. 67
Numer 993309
Skład sądu
- SSN Kazimierz Zawada (przewodniczący)
- SSN Dariusz Dończyk (sprawozdawca)
- SSN Irena Gromska-Szuster
Sentencja
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa X. przeciwko Y. i małż. Z. reprezentowanemu przez przedstawicielkę ustawową Y. o zaprzeczenie ojcostwa, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 13 lutego 2014 r., skargi kasacyjnej pozwanej Y. od wyroku Sądu Okręgowego w (...) z dnia 6 grudnia 2012 r., uchyla zaskarżony wyrok oraz wyrok Sądu Rejonowego w (...) z dnia 31 sierpnia 2012 r., znosi postępowanie w całości od rozprawy z dnia 28 sierpnia 2012 r. przed Sądem Rejonowym (...) i przekazuje sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 31 sierpnia 2012 r. Sąd Rejonowy ustalił, że powód X. nie jest ojcem małoletniego Z., urodzonego (...) 2011 r., syna pozwanej Y.
Pozwana matka dziecka, jak również kurator ustanowiony dla reprezentowania w sprawie małoletniego dziecka wnieśli o oddalenie powództwa. Pozwana w trakcie postępowania odmówiła zgody na przeprowadzenie badań genetycznych dziecka. Sąd pierwszej instancji ustalił, że małoletni Z. urodził się (...) z małżeństwa stron zawartego (...) 2010 r. Powód nie widział dziecka. O ciąży żony dowiedział się w sierpniu 2010 r. i początkowo cieszył się z tego faktu bowiem kilka miesięcy wcześniej pozwana poroniła pierwszą ciążę, a oboje oczekiwali wtedy dziecka. Wkrótce jednak po powrocie z podróży poślubnej małżonkowie zaczęli się kłócić, dochodziło do rękoczynów. Powód posądzał żonę o zdradę m.in. z tego względu, że korespondowała w Internecie z innym mężczyzną w sprawach osobistych. Ostatecznie 4 października 2010 r. powód wyprowadził się ze wspólnego mieszkania. W czasie jednej z późniejszych sprzeczek pozwana zasugerowała, że powód nie jest ojcem dziecka. Wyrokiem z dnia 14 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy rozwiązał małżeństwo stron przez rozwód. Powód w liście z dnia 17 sierpnia 2011 r. zaproponował pozwanej badania genetyczne w celu ustalenia pochodzenia dziecka, jednak pozwana tę propozycję zlekceważyła. Sąd Rejonowy w odrębnej sprawie wszczętej przez powoda oddalił jego wniosek o wydanie zarządzenia zezwalającego na pobranie małoletniemu krwi w celu poddania jej badaniu pod kątem ojcostwa powoda.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, zebrane w sprawie dowody nie pozwoliły na jednoznaczne stwierdzenie, iż powód nie jest ojcem małoletniego Z. Brak możliwości obalenia domniemania jego ojcostwa, wynikającego z art. 62 § 1 KRO, wynikał tylko z konsekwentnego oporu pozwanej przed przeprowadzeniem dowodu z badań genetycznych. Zatem takie okoliczności, jak szybkie zajście przez pozwaną w ponowną ciążę, o której powód dowiedział się tuż po weselu, rychły i burzliwy konflikt stron, jaki towarzyszył ich krótkiemu i nieudanemu pożyciu, częste rozłąki faktyczne małżonków, korespondencja e-mailowa pozwanej z innym mężczyzną oraz jej komentarz dotyczący ojcostwa powoda, to fakty uzasadniające wątpliwości domniemanego ojca. Odmowa przeprowadzenia badań genetycznych DNA nie pozwoliła na włączenie w poczet materiału dowodowego jedynego obiektywnego dowodu, którym powód, wnioskujący o jego przeprowadzenie, miałby możliwość wykazania pochodzenia dziecka od innego mężczyzny. Opór pozwanej, uzasadniony wyłącznie przyczynami ambicjonalnymi, skutkował ujemną oceną jej postawy procesowej i uwiarygodniał stanowisko powoda. Sąd, mając na uwadze przepis art. 233 § 2 KPC, ocenił taką postawę procesową pozwanej za obawę przed wynikami tych badań, mogących potwierdzić słuszność żądania powoda. W konsekwencji uwzględnił powództwo.
Wyrokiem z dnia 6 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanej, przyjmując za prawidłowe ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i podzielając jego ocenę prawną.
Od powyższego wyroku skargę kasacyjną wniosła pozwana. W ramach podstawy kasacyjnej z art. 3983 § 1 pkt 1 KPC zarzuciła naruszenie przepisów: art. 67 KRO, art. 62 § 1 KRO, art. 3 Konwencji o Prawach Dziecka z 1989 r. i art. 63 KRO. W ramach podstawy kasacyjnej z art. 3983 § 1 pkt 2 KPC zarzuciła naruszenie: art. 379 pkt 5 KPC, art. 457 KPC, art. 365 KPC, art. 74 KPC w zw. z art. 331 § 2 KPC, art. 233 KPC i art. 328 § 2 KPC. Pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu Rejonowego z dnia 31 sierpnia 2012 r. i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Pozwanymi w sprawie o zaprzeczenie ojcostwa wytaczanej przez męża matki, zgodnie z art. 66 KRO, są łącznie matka i dziecko. Ze względu na przepis art. 98 § 3 w zw. z § 2 pkt 2 KRO, matka małoletniego dziecka nie może go reprezentować jako jego przedstawicielka ustawowa w sprawie o zaprzeczenie ojcostwa. Zgodnie bowiem z art. 98 § 2 pkt 2 KRO, żadne z rodziców nie może reprezentować dziecka jako jego przedstawiciel ustawowy przy czynnościach prawnych między dzieckiem a jednym z rodziców lub jego małżonkiem, chyba że czynność prawna polega na bezpłatnym przysporzeniu na rzecz dziecka albo że dotyczy należnych dziecku od drugiego z rodziców środków utrzymania i wychowania. Przepis ten, według art. 98 § 3 KRO, stosuje się odpowiednio w postępowaniu sądowym. W takim przypadku, jeżeli żadne z rodziców nie może reprezentować dziecka pozostającego pod władzą rodzicielską reprezentuje je kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy (art. 99 KRO). Taki kurator do reprezentowania w sprawie małoletniego pozwanego Z. został ustanowiony przez sąd opiekuńczy. Kurator ten jednak tylko przez pewien czas brał udział w postępowaniu. Jeszcze przed Sądem pierwszej instancji nie został on zawiadomiony o terminie rozprawy - w dniu 28 sierpnia 2012 r. - poprzedzającej wydanie wyroku. Nie doręczono mu także odpisu postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 13 lipca 2012 r. o podjęciu zawieszonego wcześniej postępowania w sprawie. Natomiast po wydaniu wyroku przez Sąd pierwszej instancji, mimo że pomiędzy pozwanymi zachodziło współuczestnictwo konieczne o charakterze jednolitym, nie doręczono mu - zgodnie z art. 331 § w zw. z art. 73 § 2 KPC - uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego sporządzonego na wniosek pozwanej. Tymczasem w takiej sytuacji doręczenie uzasadnienia wyroku powinno nastąpić każdemu współuczestnikowi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 1968 r., I CR 224/68, OSNC 1969, nr 11, poz. 202). Następnie kuratora reprezentującego małoletniego pozwanego nie zawiadomiono o terminie rozprawy przed Sądem drugiej instancji. Z treści wyroku zaskarżonego skargą kasacyjną wynika zaś, że Sąd Okręgowy przyjął, iż małoletni pozwany był reprezentowany w sprawie przez matkę jako jego przedstawicielkę ustawową. Ustalone wyżej okoliczności uzasadniają podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut nieważności postępowania z przyczyny określonej w art. 379 pkt 5 KPC, począwszy od ostatniej rozprawy przed Sądem pierwszej instancji z powodu pozbawienia możności obrony swych praw przez pozwanego Z. Wbrew bowiem stanowisku Sądu Okręgowego, wynikającemu z treści sentencji zaskarżonego skargą kasacyjną wyroku, w postępowaniu pozwanego dziecka nie mogła reprezentować jego matka, jako jego przedstawicielka ustawowa, ze względu na regulację zawartą w powołanym na wstępie art. 98 § 3 w zw. z § 2 pkt 2 KRO. Zgodnie z art. 74 KPC, każdy ze współuczestników sporu ma prawo samodzielnie popierać sprawę, a na posiedzenie sądowe wzywa się wszystkich tych współuczestników, co do których sprawa nie jest zakończona. O pozbawieniu możliwości obrony swoich praw można mówić wówczas, gdy stronie uniemożliwiono działanie w procesie osobiście bądź za pośrednictwem pełnomocnika, przedstawiciela ustawowego lub kuratora (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2007 r., I CSK 70/07).
Uzasadniony jest także zarzut naruszenia art. 457 KPC. Zgodnie z tym przepisem w sprawach o zaprzeczenie pochodzenia dziecka zawiadamia się prokuratora o terminach rozprawy. Przepis ten, poprzez art. 391 § 1 KPC, ma również zastosowanie w postępowaniu przed sądem drugiej instancji i to niezależnie od tego, czy wcześniej - tak, jak to miało miejsce w sprawie - prokurator mimo doręczenia mu odpisu pozwu i zawiadamiania go o terminach rozpraw nie wziął udziału sprawie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 5 marca 1974 r., I CR 71/74, OSPiKA 1974, nr 10, poz. 205). Sąd Okręgowy nie zawiadomił prokuratora o terminie rozprawy. Naruszenie tego przepisu wprawdzie nie spowodowało nieważności postępowania, ale mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.
Uznanie zasadności zarzutu nieważności postępowania, jak również zarzutu naruszenia art. 457 KPC, wobec braku pewnej podstawy faktycznej, czyni przedwczesnym odniesienie się do pozostałych zarzutów naruszenia prawa materialnego podniesionych w skardze kasacyjnej. Należy jedynie zwrócić uwagę na to, że oceniając skutki procesowe odmowy wyrażenia zgody przez pozwaną matkę dziecka na badania genetyczne DNA, nie można pominąć znaczenia prawomocnego postanowienia sądu opiekuńczego, odmawiającego wyrażenia zgody na podstawie art. 109 kro, na pobranie krwi od małoletniego pozwanego w celu przeprowadzenia tych badań. Oznacza ono bowiem, że w ocenie sądu opiekuńczego przeprowadzenie tych badań w świetle ustalonych w tej sprawie okoliczności byłoby sprzeczne z dobrem małoletniego dziecka.
Należy mieć także na względzie, że przeszkoda w postaci niemożności przeprowadzenia dowodu z badań DNA w celu ustaleniach pochodzenia dziecka nie przesądza automatycznie ani o pozytywnym, ani o negatywnym wyniku sprawy o zaprzeczenie ojcostwa. Uwzględnienie tego powództwa może mieć miejsce wówczas, gdy zgodnie z art. 67 KRO powód wykaże, iż nie jest ojcem dziecka. Uwzględnienie powództwa nie może więc nastąpić wówczas, gdy sąd po przeprowadzeniu postępowania dowodowego nie ma przekonania, iż kwestionujący swoje ojcostwo mąż matki nie jest ojcem dziecka, a wniosek ten wyprowadza jedynie ze względu na negatywną ocenę postawy procesowej pozwanej matki dziecka, która odmówiła zgody na przeprowadzenie badań genetycznych dotyczących ustalenia pochodzenia dziecka. Wyłączenie ojcostwa męża matki musi bowiem wynikać z całą pewnością. W wyroku z dnia 9 listopada 2004 r., V CK 276/04 (Biul. SN 2005 r. Nr 9, poz. 10) Sąd Najwyższy - jeszcze przed zmianą art. 67 KRO przewidującego wówczas konieczność wykazania niepodobieństwa, że mąż matki jest ojcem dziecka - przyjął, że w sprawie o zaprzeczenie ojcostwa sama obawa matki o wynik badania DNA, stanowiąca motyw odmowy poddania się pobraniu krwi swojej i dziecka, nie wystarcza do przyjęcia niepodobieństwa, aby mąż mógł być ojcem dziecka. Stanowisko to zachowało aktualność także po zmianie art. 67 KRO. W rozważanym przypadku, kwestionujący swoje ojcostwo mąż matki zobowiązany jest, zgodnie z art. 6 KC w zw. z art. 234 KPC i art. 62 § 3 i art. 67 KRO, przedstawić inne dopuszczalne dowody wykazujące, że nie jest on ojcem dziecka, np. wykazujące, że nie mógł być ojcem dziecka, gdyż nie współżył z żoną w okresie poczęcia dziecka, albo że nie mógł być ojcem dziecka ze względów zdrowotnych, względnie wykazujące, że ojcostwo innego mężczyzny jest bardziej prawdopodobne (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 14 września 1982 r., IV CR 316/82 , z dnia 9 stycznia 2001 r., II CKN 1140/00, OSNC 2001, nr 10, poz. 152, z dnia 13 października 2005 r., IV CK 169/05, z dnia 19 października 2011 r., II CSK 87/11).
Z tych względów na podstawie art. 39815 KPC w zw. z art. 386 § 2, art. 39821 KPC oraz art. 108 § 2 w zw. art. 391 § 1 i art. 39821 KPC, orzeczono, jak w sentencji.
Wyrok
Sądu Najwyższego - Izba Cywilna
z dnia 16 stycznia 2014 r.
IV CSK 203/13
Teza
Jeżeli w czasie trwania wspólności majątkowej dług został zaciągnięty tylko przez jednego z małżonków i jeżeli dłużnikiem w stosunku do wierzyciela pozostaje tylko ten małżonek, a korzyść majątkowa uzyskana w ten sposób została następnie przeznaczona na majątek wspólny, to korzyść ta może być - stosownie do okoliczności, wynikających z ustaleń faktycznych każdego konkretnego przypadku - traktowana jako nakład z majątku tego z małżonków, których zaciągnął osobiste zobowiązanie, na majątek wspólny i rozliczana między małżonkami jako roszczenie z tytułu nakładów dokonanych na majątek wspólny w ramach postępowania o podział majątku wspólnego.
- Legalis
- Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Art. 45
Numer 1066928
Skład sądu
- SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
- SSN Dariusz Dończyk
- SSN Agnieszka Piotrowska (sprawozdawca)
Sentencja
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Dariusza R. przeciwko Bożenie R. o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 16 stycznia 2014 r., skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 20 grudnia 2012 r., sygn. akt II Ca 952/12, oddalił skargę kasacyjną i zasądził od powoda na rzecz pozwanej koszty postępowania kasacyjnego w kwocie 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2012 r. Sąd Rejonowy w B. zasądził od pozwanej Bożeny R. na rzecz powoda Dariusza R. kwotę 52.263 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 16 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty, opierając to rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i wypływających z nich wnioskach.
Strony pozostawały w związku małżeńskim i ustroju wspólności ustawowej do rozwodu orzeczonego wyrokiem Sądu Okręgowego w B. z dnia 26 listopada 2007 r. W czasie trwania wspólności ustawowej Dariusz R., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą T., zawarł w dniu 1 kwietnia 2005 r. z B. S.A. w K. umowę o kredyt o linię bieżącą w kwocie 300.000 zł z przeznaczeniem na finansowanie bieżącej działalności gospodarczej, w tym na spłatę zadłużenia z tytułu wcześniejszych zobowiązań. W celu zabezpieczenia wierzytelności wynikającej z tej umowy powód wystawił weksel własny in blanco o wartości nominalnej 300.000 zł, który został poręczony przez jego żonę Bożenę R. wraz z deklaracją wekslową i oświadczeniem o poddaniu się egzekucji.
Postanowieniem z dnia 28 maja 2010 r., Sąd Rejonowy w B. dokonał podziału majątku wspólnego stron, przyznając składniki przedsiębiorstwa T. Dariuszowi R. i ustalając, że w czasie trwania wspólności ustawowej powód zaciągnął trzy kredyty w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej, w tym opisany wyżej kredyt w B. S.A. Sąd Rejonowy ustalił także, że w okresie po ustaniu wspólności ustawowej a przed podziałem majątku wspólnego Dariusz R. spłacił zobowiązania związane z działalnością gospodarczą T. w kwocie 309.422,61 zł. Sąd rozliczył tę kwotę w postępowaniu działowym jako nakład z majątku osobistego powoda na majątek wspólny i w rezultacie, przyznając każdemu z małżonków wskazane w sentencji postanowienia działowego składniki majątkowe, zasądził od Dariusza R. na rzecz Bożeny R. dopłatę w kwocie 343.540,62 zł. Na skutek apelacji Dariusza R. od powyższego postanowienia Sąd Okręgowy w B. postanowieniem z dnia 14 października 2010 r. obniżył wysokość dopłaty należnej pozwanej do kwoty 253.334,62 zł., co było konsekwencją korekty wartości majątku wspólnego podlegającego podziałowi dokonanej przez Sąd drugiej instancji.
Powód dokonywał regularnych spłat rat kredytu po 5.000 złotych miesięcznie na rzecz B. S.A. W dniu 30 grudnia 2011 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 52.263 zł tytułem zwrotu połowy środków uiszczonych przez powoda na rzecz B. S.A. w okresie od maja 2010 roku do maja 2012 roku w wykonaniu umowy kredytu z dnia 1 kwietnia 2005 r. Uwzględniając to powództwo w całości, Sąd Rejonowy wskazał, że dokonana przez powoda spłata kredytu zaciągniętego w czasie trwania wspólności ustawowej w celu finansowania działalności przedsiębiorstwa wchodzącego w skład majątku wspólnego małżonków, stanowi nakład z majątku osobistego powoda na majątek wspólny obojga małżonków, podlegający rozliczeniu na podstawie art. 45 § 1 KRO.
Po rozpoznaniu apelacji Bożeny R. od powyższego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 20 grudnia 2012 r. zmienił zaskarżony wyrok przez oddalenie powództwa w całości, podzielając ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, ale dokonując ich odmiennej oceny prawnej. Sąd drugiej instancji wskazał, że część objętej pozwem należności została uiszczona przez Dariusza R. jeszcze przed podziałem majątku wspólnego, dokonanym postanowieniem Sądu Okręgowego z dnia 14 października 2010 r., co wyklucza z uwagi na treść art. 618 § 3 KPC zgłoszenie tych roszczeń w aktualnie rozpatrywanej sprawie. Podstawy rozliczeń między małżonkami nie mógł stanowić wskazany przez Sąd Rejonowy art. 45 § 1 KRO, skoro postępowanie działowe zostało prawomocnie zakończone. Powód nie mógł także domagać się zwrotu części spłaconych po podziale majątku wspólnego rat kredytu na podstawie art. 405 w związku z art. 410 § 2 KC, ponieważ pozwana nie zaciągnęła osobiście zobowiązania kredytowego ani też nie odniosła korzyści bez podstawy prawnej kosztem majątku powoda.
W skardze kasacyjnej od tego wyroku powód zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj. art. 405 KC przez jego nie zastosowanie jako podstawy prawnej rozliczeń między byłymi małżonkami w sytuacji spłaty przez jednego z nich po podziale majątku wspólnego zobowiązania zaciągniętego przez tego małżonka w czasie trwania wspólności ustawowej. Formułując powyższy zarzut, skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazania sprawy Sądowi II instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W rozpoznawanej sprawie powód, pozostając w ustroju wspólności ustawowej małżeńskiej z pozwaną, zawarł z bankiem umowę kredytu z dnia 1 kwietnia 2005 roku na sfinansowanie prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej. Pozwana nie była stroną tej umowy, tak więc nie stała się dłużnikiem osobistym banku, natomiast na zasadach wskazanych w art. 41 KRO (w brzmieniu nadanym z dniem 20 stycznia 2005 roku ustawą z dnia 17 czerwca 2004 roku o zmianie kro oraz niektórych innych ustaw - Dz.U. Nr 162, poz. 1691), była zobowiązana znosić egzekucję tego długu z majątku wspólnego, o ile by do niej doszło w czasie trwania wspólności ustawowej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2010 r., IV CSK 141/10, , z dnia 24 czerwca 2005 r., V CK 799/04).
Jak wynika z ustaleń faktycznych, strony dokonały prawomocnego podziału majątku wspólnego w 2010 roku. W postępowaniu o podział majątku wspólnego dochodzi do kompleksowego rozstrzygnięcia całokształtu stosunków majątkowych byłych małżonków w celu definitywnego ich zakończenia, wyjścia ze współwłasności składników wchodzących w skład majątku wspólnego oraz rozliczenia wydatków i nakładów poczynionych z majątku wspólnego na majątki osobiste małżonków i z majątków osobistych małżonków na majątek wspólny na zasadach wskazanych w art. 45 KRO.
W judykaturze ustalone jest stanowisko, że podział majątku obejmuje tylko aktywa nie obejmuje natomiast zobowiązań zaciągniętych przez oboje małżonków w czasie trwania wspólności ustawowej, gdyż mimo podziału majątku wspólnego dług ten nadal się utrzymuje, a małżonkowie, którzy zaciągnęli dług nadal pozostają zobowiązani wobec wierzyciela (por. postanowienie (7) SN z dnia 5 grudnia 1978 r., III CRN 194/78, OSNC 1979, nr 11, poz. 207).
W rozpoznawanej sprawie mamy jednak do czynienia z zobowiązaniem zaciągniętym wprawdzie w czasie trwania wspólności ustawowej, ale osobiście tylko przez jednego małżonka. Stosując odpowiednio art. 686 KPC do postępowania o podział majątku wspólnego, sąd rozstrzyga w postanowieniu kończącym postępowania działowe - i to ze skutkami wynikającymi z dyspozycji art. 618 § 3 KPC w związku z art. 688 i art. 567 § 3 KPC - o takich długach związanych z majątkiem wspólnym i ciążących w czasie trwania wspólności na obojgu małżonkach jako podmiotach wspólności majątkowej małżeńskiej, które zostały spłacone przez jednego z małżonków z własnych środków po ustaniu wspólności majątkowej a przed dokonaniem podziału majątku wspólnego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1976 r., III CRN 83/76, OSP 1977/9/157). Takiego rozliczenia dokonano bezspornie w postępowaniu działowym opisanym w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę zaskarżonego postanowienia.
Przedmiotem niniejszego sporu jest natomiast, czy po prawomocnym zakończeniu postępowania działowego były małżonek, który w czasie trwania wspólności ustawowej zaciągnął osobiście zobowiązanie i pozostaje wyłącznym dłużnikiem wierzyciela także po podziale majątku, może domagać się i na jakiej podstawie prawnej zasądzenia od drugiego małżonka nie będącego dłużnikiem osobistym, zwrotu połowy środków finansowych zużytych na spłatę powyższego zobowiązania po prawomocnym podziale majątku wspólnego.
Powód za taką podstawę prawną uważa art. 405 KC stosownie do którego, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. W świetle przytoczonego przepisu przesłankami powstania roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia są: osiągnięcie korzyści majątkowej (która może polegać na uzyskaniu rzeczy lub prawa, zaoszczędzeniu niezbędnych wydatków, nieodpłatnym skorzystaniu z cudzej rzeczy lub usług lub zmniejszeniu pasywów), bez ważnej podstawy prawnej w postaci czynności prawnej, przepisu ustawy, orzeczenia sądu lub aktu administracyjnego) kosztem majątku zubożonego (w wyniku czego następuje zmniejszenie aktywów lub zwiększenie pasywów majątku zubożonego).
W orzecznictwie i doktrynie utrwalony jest pogląd, że zobowiązanie z bezpodstawnego wzbogacenia może powstać na skutek różnych zdarzeń, zależnych lub niezależnych od woli człowieka, w wyniku działania wzbogaconego, ale również wbrew jego woli, z jego dobrą lub złą wiarą. Mogą być również następstwem działań zubożonego, osób trzecich, a nawet sił przyrody (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 20.12.2006 r., IV CSK 272/06, niepublikowany, z dnia 9 stycznia 2002 r., V CKN 641/00, niepublikowany, z dnia 6 grudnia 2005 r., I CK 220/05, niepublikowany).
Niekwestionowane jest także stanowisko, że roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest wyłączone, jeżeli przepisy szczególne regulują w szczególny sposób zwrot nakładów, sposób rozliczeń czy zwrot określonych należności (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia z dnia 11 maja 1972 r., III CZP 22/72, OSNC 1972/12/213, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 1980 r, II CR 394/80, OSNC 1981/7/134, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2004 r, IV CK 362/02, niepublikowany) lub istnieje ustawowo sprecyzowane roszczenie o wykonanie zobowiązania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dna 30.01.2007 r., IV CSK 221/06, niepublikowany).
W doktrynie wskazuje się, że bezpodstawne wzbogacenie powoduje, że majątek wzbogaconego powiększa się o coś, o co nie powinien się powiększyć, albo nie pomniejsza się o coś, o co powinien się pomniejszyć. W orzecznictwie podniesiono, że konieczną przesłanką roszczenia opartego na przepisie art. 405 KC jest istnienie współzależności pomiędzy powstaniem korzyści w majątku wzbogaconego a uszczerbkiem w majątku zubożonego. Ta współzależność polega przede wszystkim na tym, że zarówno korzyść, jak i uszczerbek są wynikiem jednego zdarzenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 1968 r., I CR 448/68, niepublikowany, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2006 r., V CSK 289/06, niepublikowany). Bezpodstawne wzbogacenie występuje, gdy skutkiem określonego zdarzenia jest wzbogacenie jednej osoby kosztem innej, czyli gdy zachodzi wzajemna zależność pomiędzy uzyskaniem korzyści majątkowej przez wzbogaconego a uszczerbkiem majątkowym doznanym przez zubożonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2004 r., II CK 89/03, niepublikowany).
Tak zdefiniowanej zależności między spłatą przez powoda obciążających go rat kredytu wynikających z umowy z dnia 1 kwietnia 2005 roku zawartej przez powoda z bankiem a wzbogaceniem pozwanej polegającym, według twierdzeń powoda, na zaoszczędzeniu przez pozwaną wydatków na spłatę rat kredytu, powód nie wykazał, skoro o zaoszczędzeniu przez pozwaną wydatków na spłatę kredytu można by mówić wtedy, gdyby to pozwana była dłużniczką banku, co w rozpatrywanej sprawie nie zachodzi. Bank nie ma podstawy prawnej do skierowania egzekucji do majątku pozwanej, tak więc spłata rat kredytu przez powoda w wykonaniu obciążającego go wobec banku osobistego zobowiązania wynikającego z umowy z dnia 1 kwietnia 2005 roku nie jest zdarzeniem powodującym wzbogacenie się pozwanej kosztem powoda bez podstawy prawnej. Nie sposób podzielić poglądu powoda, że pozwana wzbogaciła się bezpodstawnie jego kosztem także dlatego, że korzysta z przedmiotów majątkowych, przyznanych jej w wyniku podziału majątku wspólnego, natomiast nie partycypuje w wydatkach na spłatę zaciągniętego przez powoda kredytu. Pozwana bowiem otrzymała przydzieloną jej część majątku wspólnego na podstawie prawomocnego postanowienia sądu, nie wystąpiła więc przesłanka braku podstawy prawnej tego przysporzenia. Sformułowany w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 405 KC jest więc pozbawiony uzasadnionych podstaw.
Powód zawarł umowę o kredyt przeznaczony na sfinansowanie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, a więc także w celu generowania przez przedsiębiorstwo T. przychodów, umożliwiających spłatę tego zobowiązania na rzecz banku. Składniki tego przedsiębiorstwa przypadły powodowi w wyniku podziału majątku wspólnego.
Jeżeli w czasie trwania wspólności majątkowej dług został zaciągnięty tylko przez jednego z małżonków i jeżeli dłużnikiem w stosunku do wierzyciela pozostaje tylko ten małżonek, a korzyść majątkowa uzyskana w ten sposób została następnie przeznaczona na majątek wspólny, to korzyść ta może być - stosownie do okoliczności, wynikających z ustaleń faktycznych każdego konkretnego przypadku - traktowana jako nakład z majątku tego z małżonków, których zaciągnął osobiste zobowiązanie, na majątek wspólny i rozliczana między małżonkami jako roszczenie z tytułu nakładów dokonanych na majątek wspólny.
Wymaga to jednak ustalenia, na co zostały przeznaczone środki finansowe uzyskane w wyniku zaciągnięcia zobowiązania przez jednego z małżonków, co może mieć miejsce tylko w postępowaniu o podział majątku wspólnego, który to podział w niniejszej sprawie został już prawomocnie dokonany.
Roszczenie powoda dochodzone w niniejszej sprawie nie dotyczy wspólnego długu małżonków mającego swoje źródło w czynności prawnej zdziałanej przez oboje małżonków w czasie trwania wspólności ustawowej, lecz wynika z umowy kredytu zawartej wyłącznie przez powoda. Jeśli środki finansowe pochodzące z tego kredytu zostały przeznaczone na majątek wspólny, to stanowią one ewentualny nakład powoda na majątek wspólny, podlegający rozliczeniu w toku postępowania o podział majątku wspólnego i rzutujący na ustalenie wartości tego majątku oraz wysokość przypadających małżonkom spłat i dopłat.
W przypadku zaciągnięcia zobowiązania osobistego przez jednego tylko z małżonków w czasie trwania wspólności ustawowej, w dacie ustania wspólności oraz w dacie podziału majątku wspólnego wiadoma pozostaje wysokość tego zobowiązania, zakres spłaconych i pozostających jeszcze do spłaty niewymagalnych zobowiązań z tytułu tego kredytu.
W świetle przepisów regulujących zasady odpowiedzialności małżonków pozostających w ustroju wspólności ustawowej za długi zaciągnięte tylko przez jednego z nich (art. 41 KRO) z chwilą ustania wspólności ustawowej ustaje odpowiedzialność drugiego małżonka nie będącego dłużnikiem z majątku wspólnego, zaś wyłącznie odpowiedzialnym pozostaje w stosunku do wierzyciela jedynie ten małżonek, który osobiście zaciągnął zobowiązanie.
Te okoliczności powinny znaleźć odzwierciedlenie w wynikach postępowania działowego. Wprawdzie przy podziale majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami w zasadzie nie bierze się pod uwagę pasywów i niespłacone jeszcze długi, które obciążają majątek wspólny w tym sensie, że przysporzenie zostało przeznaczone na majątek wspólny, w zasadzie nie podlegają przy podziale majątku wspólnego rozliczeniu, to jednakże inną kwestią jest ustalenie wartości przedmiotów wchodzących w skład majątku wspólnego i podlegających podziałowi (art. 684 w zw. z art. 567 § 3 KPC).
W orzecznictwie za utrwalone uznać należy stanowisko, że przy szacowaniu składników majątku wspólnego należy uwzględnić obciążenie zmieniające rzeczywistą wartość tych składników majątkowych, w szczególności obciążenie o charakterze prawnorzeczowym, za które ponosi odpowiedzialność każdorazowy właściciel nieruchomości, zwłaszcza obciążenie hipoteką i prawami dożywocia. Wartość takich obciążeń odlicza się zarówno przy ustalaniu składników majątku wspólnego, jak i przy zaliczeniu wartości przyznanej jednemu z małżonków nieruchomości na poczet przysługującego mu udziału w majątku wspólnym. Brak jest przeszkód, aby przy szacowaniu składników majątku wspólnego w postępowaniu działowym uwzględnić zakres przeznaczenia środków finansowych pochodzących z kredytu zaciągniętego tylko przez jednego z małżonków oraz uwzględnić wynikający z tego wpływ na wartość określonych składników i dokonać odpowiedniego rozliczenia w postępowaniu działowym.
W tym stanie rzeczy skarga kasacyjna powoda podlegała oddaleniu jako bezzasadna na podstawie na podstawie art. 39814 i art. 108 w związku z art. 391 § 1 i art. 39822 KPC.